Moj przyjaciel Zack

Fick ihn so much

Regards

xx

Chciałabym złożyć życzenia z okazji dnia 25 kwietnia dziewczynie x.

PONIEWAŻ gratuluję za ten odważny krok w twoim życiu, dzięki któremu uratowałaś życie dziesiątkom ludzi.

Druga rzecz, którą chciałabym omówić jest złożenie przeprosin w stronę przyjaciela Zacka

Chiałam tylko powiedzieć, że nie jest mi przykro, że ONA z tb zerwała i naprawdę nikomu nie jest szkoda, iż nie przyjeżdżasz do mojego miasta.

I to by był koniec przeprosin

A teraz najważniejsza część tego wpisu

Wszystkiego najlepszego z okazji imienin taty dziewczyny x!!! 

Gratuluje i do zobaczenia niedługo!!

Monique xoxo

Kiedy masz zły humor i czujesz się bezużyteczny i beznadziejny i kiedy myślisz, że twoje życie nie ma sensu....

Pomyśl o Zacku!

Pamiętaj, że inni mają gorzej!

Nie jesteś pępkiem świata, powinieneś/powinnaś mysleć o innych np. naszym przyjacielu Zacku. On to dopiero ma problemy!!! Pfu! Twoja jedynka z geografii jest niczym w porównianiu z jego jedynką z geografii!!

On ma gorzej. Wystarczy spojrzeć na jego miejsce zamieszkania i od razu wszyscy zaczynaja płakać

ze śmiechu

ekhem

nie'

Zack ma najważniejsze problemy na świecie takie no wiesz, ArcyWażne. Bo on ogólnie jest bardzo ważną osobą w naszym pokoleniu w XXI wieku naszej ery perskiej zapoczatkowanej w 622 dzięki Mahometowi.

Po co się przejmować topniejącymi lodowcami i końcem węgla oraz zanieczyszczeniem środowiska skoro mamy kogoś takiego jak Zackkkk!!! Nim powinnismy się przejmować i zaopiekować się podczas podróży do miasta gdzie nikt go nie chce ;)))

Zbiórka pieniędzy na hotel dla zacka: www.pomagamy.eos.idiotomekhm.pl.com

Pozdrawiam i do następnego!!!! kC

Dlaczego ? Czemu? To nie tak miało być lollll

Czasami życie potrafi nas zaskoczyć.

Muszę na wstępie napisać, że nikt nie spodziewał się takiego obrotu sytuacji.

To wszystko zaczeło się jakoś pod koniec sierpnia, tak totalnie z dupy. (Było ciepłe lato, choć czasem padało, dużo wina się piło i mało się spało) Dziewczyna X rozpoczęła rozmowę z Zackiem. Na początku nie było źle. NA POCZĄTKU.

Po jakichś dwóch dniach coś odpierdołiło Zackowi i postanowił wyznać miłość trzeciej osobie w tym miesiącu. X dowiedziała się również, że ich zwiazęk zaczął się już wcześniej (jakieś dwa tygodnie przez smsowaniem). Nie mam pojęcia czemu, ale nie zaprzeczyła.

Po pierwszym nocowaniu była beka typu: blush kitty, psychopata za oknem, spanie 2h, problemy z mózgiem itp itd. Nie wiem kiedy, ale po jakimś czasie zaczęło się psuć. I to mocno. Zackowi odwalało gorzej niz zazwyczaj. Miał więcej depresyjnych dni, nosił siekierę po domu, w pewnym momencie nawet chciał zjeść kota.

Po kilku miesiącach było gorzej. Stracił kontakt z tzw (bitch (i hate this so much)) a jak już się pogodzili to znowu spierdolił całą sprawę.

W dobie obecnej wiedzie romantyczne życie ze swoją X dziewczyną przez messengera. (On chce poznać jej rodziców, a ona się tak jego wstydzi, że nic im o nim nie wspomina plus to, że jej ojciec nie lubi rusków)

Pozdrawiam,

Miłego dnia xx